Napiwki w USA to „dobrowolny obowiązek”. Jeśli wybierasz się do Stanów Zjednoczonych, to przeczytaj ten tekst koniecznie. Jest on kolejną częścią cyklu pt. „Co musisz wiedzieć przed podróżą do USA” . Poniżej napiszę Ci co musisz wiedzieć o napiwkach w USA oraz podam przykłady sytuacji i miejsc, w których ktoś będzie oczekiwał od Ciebie dodatkowej gratyfikacji.
Napiwki w USA w restauracjach
Napiwki w gastronomii w Stanach Zjednoczonych są czymś tak oczywistym jak dwa dodać dwa równa się cztery. Ale nie działa tu zasada, w myśl której zaokrąglamy do równego rachunku. Zgodnie z ogólnie panującym w USA zwyczajem, wypada doliczyć co najmniej 15 procent. Schemat jest taki : po zjedzonym posiłku obsługa przyniesie Ci rachunek i poprosi o kartę kredytową. W USA większość ludzi używa kart, nie gotówki. Nie licz na to, że ktoś przyjdzie do Ciebie z terminalem. Dasz kartę a człowiek z obsługi weźmie ją ze sobą i pójdzie ściągnąć pieniądze z karty do kasy. Tak, stracisz kartę z oczu. Nic na to nie poradzisz, taki jest w USA system. Po kilku chwilach karta zostanie Ci zwrócona, wraz z potwierdzeniem transakcji w dwóch egzemplarzach. Jedno potwierdzenie jest dla Ciebie, drugie dla restauracji.
Napiwki w USA, moment kluczowy
Co musisz wiedzieć o napiwkach w USA? To, że płacąc kartą, nie zostawiasz napiwku w gotówce a dopisujesz go do opłaconego już rachunku, na egzemplarzu dla restauracji. Na wydruku będziesz mieć pozycję, która nazywa się „tip” czyli napiwek. To tutaj wpiszesz wysokość napiwku a następnie zsumujesz wszystko czyli wysokość rachunku plus tip. Zostawisz egzemplarz rachunku dla restauracji na stoliku i sobie pójdziesz. Kelner zabierze go po chwili i wtedy ściągnie sobie z karty (ma przecież już Twój numer) wysokość napiwku, którą napiszesz. Pomyślisz sobie : przecież może sobie ściągnąć z karty ile tylko zechce. Teoretycznie może. Jedyne co możesz zrobić jeśli boisz się kradzieży, to płać gotówką.
Nie chcesz doliczyć 15 procent?
Jeśli nie masz zamiaru dorzucić 15 procent, to nie. Myślę, że wielu turystów tego nie robi. Musisz jednak pamiętać o tym, że jeśli w ogóle nie zostawisz napiwku, to osoba, która Cię obsługiwała może zadać Ci pytanie dlaczego nie dostała napiwku a nawet wezwać menedżera.
Bierz również pod uwagę dokąd się wybierasz, ponieważ niektóre restauracje z klucza doliczają piętnasto a nawet osiemnastoprocentowy napiwek do rachunku. Informację o tym, że napiwek doliczany jest automatycznie, znajdziesz najczęściej w menu. Nie zdziw się też, że w restauracji, która stosuje tego typu praktyki, zobaczysz na rachunku również pozycję additional tip czyli dodatkowy napiwek. Dobrze czytasz, restauratorzy nie mają nic przeciwko temu, żeby klient coś jeszcze dorzucił.
Napiwki w USA, gdzie jeszcze się oczekuje?
Na przykład w usługach typu fryzjer, kosmetyczka, masaż, manicure, taksówka. U fryzjera, kiedy już stoisz przy kasie i regulujesz rachunek możesz usłyszeć pytanie : Czy chcesz dać napiwek – i tu padnie imię osoby, która zajmowała się Twoimi włosami. Nawet jeśli nikt o nic nie będzie Cię pytał, to i tak podczas dokonywania transakcji wyświetli Ci się pozycja tip czyli napiwek. Jeśli wpiszesz tam wybraną kwotę, zostanie ona doliczona do rachunku za usługę a pieniądze trafią do fryzjera. Jeśli nie, to nie, ale od tego momentu możesz poczuć wyjątkowy chłód okraszony miną. Podobnie będzie w pozostałych punktach usługowych. Nawet w taksówkach, w których większość terminali płatniczych znajduje się z tyłu, tak by pasażerowie mogli swobodnie dokonywać płatności, wyświetli Ci się Twoje ulubione słowo czyli tip.
Co musisz wiedzieć o napiwkach w USA?
To, że jeśli skorzystasz z ubera, w którym jak wiadomo wszystko odbywa się bezgotówkowo i założenia miało być bez napiwków, to nie zdziw się, gdy po zakończonym kursie dostaniesz email, w którym ktoś Ci zaproponuje żebyś jednak dorzucił napiwek. E-maile z pytaniem „Czy chcesz dodać napiwek dla kierowcy?” przychodzą do klientów już regularnie.
Witaj w Ameryce!
Pamiętaj, że jeśli planujesz podróż samolotem z jednego końca USA na drugi, to może Ci się zdarzyć, że ktoś będzie od Ciebie oczekiwał napiwku w samolocie. Tak jest, dobrze czytasz. Po szczegóły zapraszam tutaj :
Przed podróżą do USA polecam również teksty :
- rozmowa z urzędnikiem imigracyjnym
- 10 dziwnych rzeczy w USA
- amerykańskie gniazdka, wtyczki i przejściówki
Zachęcam również do obserwowania mnie na Instagramie. Mnóstwo fotek ze Stanów Zjednoczonych.
W USA sa pewne zawody, ktore od zawsze lacza sie w napiwkami. Niektore z nich do tego stopnia, ze wynagrodzenie za godzine tych pracownikow jest o wiele nizsze od najnizszego wynagrodzenia. Wazne jest to, ze te napiwki podlegaja podatkowi i kazdy kelner czy fryzjerka skrupulatnie je zapisuja i odprowadzaja od nich podatki. CO WIECEJ – IRS wylicza im takie minimum, jakie powinni zarobic w napiwkach i jesli na zeznaniu podatkowym jest nizsza kwota, beda musieli udowodnic, ze faktycznie dostali napiwki mniejsze niz tradyjnie sie przyjmuje. Kiedys slyszalam takie zdanie: „15% za to, ze jedzenie w ogole trafi na stol, 20%… Czytaj więcej »
15% to cienko 🙂
za dobry service warto dac 20%. Ci ludzie zyja z tego, zwlaszcza mlodziez, ktora czesto laczy studia z praca.
JAk jest dziadostwo- to po tips 🙂 Proste.
Tips daje jeszcze za wszelkie dostawy do domu z jedzeniem. Raz do roku tip dla roznoszacych gazety, ooo valet parking- tez zyje z tips, wypozyczalnia lezakow na plazy. I juz mi nic innego nie przychodzi do glowy 🙂
Jest jedna restauracja w NYC, ktora za cel postawila sobie: nie bierzymy tips.
The Modern, kolo MoMA. Kosztuje…nie powiem (https://www.themodernnyc.com/#the-modern)
Nie potrafię dawać napiwków , dla mnie to jest takie poniżające . Nie mnie , tylko tą osobę której wciskam łapówkę w rękę . Napiwki powinny być doliczone do rachunku .
W USA, jak napisałam napiwek dopisuje się do rachunku. Niestety system jest nie taki jak trzeba, ponieważ stawki dla ludzi pracujących w restauracjach, kawiarniach są bardzo niskie i muszą polegać na napiwkach.
Niższe niż u osób pracujących w Polsce, gdzie nie ma systemu napiwków tego typu?