Co zrobić z dynią, która waży kilka kilogramów? Obrać, pokroić w kawałki, poporcjować i schować do zamrażalnika. A potem wyciągać i robić najlepszą na świecie zupę dyniową.
Kiedyś na myśl o zupie dyniowej robiło mi się słabo. Ale jesienią w →
Co zrobić z dynią, która waży kilka kilogramów? Obrać, pokroić w kawałki, poporcjować i schować do zamrażalnika. A potem wyciągać i robić najlepszą na świecie zupę dyniową.
Kiedyś na myśl o zupie dyniowej robiło mi się słabo. Ale jesienią w →
Ja mówiłam: Napiszę o tym w czwartek.
Pan X : Dawaj dziś!
Ja obstawałam: Ale Święto Dziękczynienia jest w czwartek.
Pan X naciskał: A chciałabyś, żeby ktoś ci dał nowy przepis na karpia w Wigilię?
Uległam.
W 2009 roku, kiedy →
Nie sądziłam, że to kiedykolwiek napiszę, zwłaszcza w czasach, gdy modny jest weganizm. Lecz amerykański bekon jest najlepszy na świecie. Możesz powątpiewać, ale tak jest. Kiedyś na słowo : boczek robiło mi się słabo. Celowo piszę boczek, nie bekon. Nie →
Do zrobienia tej przekąski zainspirowało mnie zdjęcie w gazecie. Pomyślałam, że pomysł jest genialny. Chlebek pita z dekorem w kolorach zielonym i czerwonym. Idealna świąteczna przekąska. Niekoniecznie na same święta. Ale na imprezę świąteczną, czy sylwestrową w sam raz.
Przepis →
Jeśli przyjdzie Ci do głowy pomysł, żeby zrobić sobie kiszone ogórki, to albo wyciągniesz słoiki i przystąpisz do działania, albo zapytasz swojej mamy, babci lub cioci jak to się robi. Ostatecznie wklepiesz w Google hasło „jak zakisić ogórki”. Przeciętna Polka →
Jeżeli wybierzesz się do amerykańskiej restauracji i zamarzą Ci się prawdziwe amerykańskie steki, to zaraz po tym, gdy wyrazisz swoje życzenie, usłyszysz od osoby przyjmującej zamówienie następujące pytanie :
How do you like your steak cooked?
Jeśli będzie to Twoje →
W Ameryce żadne mi nie smakują. Chce mi się zwykłych, śmietankowych. Niestety lody Algida na patyku, które lubię najbardziej na świecie, nie podbijają amerykańskiego rynku. W telewizji nie hula reklama z promocją „kup jednego, wygraj drugiego”. Tu Algidy nie ma. →
Ciastka znajdowały się w przezroczystym pudełku i wyglądały bajecznie. Były mocno czekoladowe. Wierzch popękany i ładnie przypieczony. W środku na pewno był raj. Pudełko natychmiast wylądowało w koszyku. Byłam gotowa jeść jeszcze przed dotarciem do kasy, ale Pan X dał →
-Ja lubię galaretkę z kurczaka ponieważ jestem Polakiem – rzekł bohater tej opowieści, który poza wykutymi na blaszkę przekleństwami i kilkoma wyrazami typu : proszę, dziękuję, dobrze, nie, tak oraz zwrotami : kocham Polskę, jak się masz, czy która godzina, →