Co musisz wiedzieć przed podróżą do USA

by Lidia Krawczuk
widok na PentagonWychodzę z założenia, że masz ważny paszport z ważną wizą oraz bilet lotniczy. Ja Ci zaczynam pomagać od tego momentu. Poniżej napiszę Ci czego możesz spodziewać się na lotnisku przed wejściem do samolotu. Podpowiem Ci jak wypełnić deklarację celną do USA a także zdradzę kilka trików przydatnych już na pokładzie.

Co musisz wiedzieć przed podróżą do USA?

Zanim wsiądziesz do samolotu, którym polecisz do Stanów Zjednoczonych przejdziesz na lotnisku odprawę. Jak zawsze przed podróżą, musisz sprawdzić na stronie internetowej przewoźnika informacje dotyczące bagażu rejestrowanego oraz podręcznego, czyli jaka jest dopuszczalna waga walizek i wymiary. Sprawdź też czego nie wolno przewozić. Zasady dotyczące przywozu do USA żywności jak i wykaz tego, co można wwieźć na własny użytek znajdują się tutaj. I jeśli czegoś nie wolno, to tego nie bierz.

Nie zabieraj żadnej polskiej kiełbaski. Jeśli Amerykanie Cię złapią, to oprócz tego, że Ci ją skonfiskują, to jeszcze wprowadzą do systemu i będą Cię sprawdzać przy odprawach, przy każdej możliwej okazji. Kara finansowa (do 10 tysięcy dolarów) nie jest wykluczona. Pamiętaj, że przywożąc żywność do USA musisz o tym napisać w deklaracji celnej.  A dodatkowe kontrole nie są fajne, trwa to długo a nikomu przecież nie chce się po trwającym wiele godzin locie sterczeć jeszcze i patrzeć jak ktoś przegląda bagaż. No, więc :

Nie zabieraj, nie warto

Jeżeli będziesz lecieć amerykańskimi liniami lotniczymi możesz spodziewać się, że stojąc w kolejce do odprawy na lotnisku, podejdzie do Ciebie pracownik tej linii i już zacznie zadawać Ci wstępnie pytania w stylu : czy nie przewozisz przypadkiem rzeczy niedozwolonych, czy sam pakowałeś walizkę, czy masz broń, wizę, w jaki sposób dojechałeś na lotnisko, słowem będzie to taka pierwsza weryfikacja. Podczas samej odprawy przy okienku zostaniesz poproszony o wskazanie adresu w USA, pod którym się zatrzymasz. Dlatego przygotuj sobie adres wcześniej na kartce, żeby nie było niespodzianek. Po prostu podasz tę kartkę i z głowy.

Jeśli chodzi o kontrolę bezpieczeństwa, to nie jest ona do końca ujednolicona. Na niektórych lotniskach każą Ci wyjąć laptop z bagażu podręcznego, na niektórych nie, czasem musisz ściągnąć buty, czasem nie, raz przechodzisz przez zwykłą bramkę, raz przez skaner, czyli urządzenie do prześwietlania w kształcie tuby, w którym stajesz w rozkroku z rękoma uniesionymi do góry. Jeśli jesteś w ciąży, to powiedz o tym, nie musisz wtedy się prześwietlać. Pracownica lotniska sprawdzi Cię w inny sposób, ale nie jest to kontrola osobista, gdzie musisz rozebrać się do gatek. Będzie to ręczna kontrola tuż obok skanera.

I jeszcze jedna rzecz:

 Jeśli w bagażu podręcznym zamierzasz przewozić jakieś przewody, ładowarki do aparatu, telefonu, to poukładaj to. Gdy zwiniesz byle jak i pracownik prześwietlający bagaż podręczny to zobaczy, to jest wysoce prawdopodobne, że zostaniesz poproszony na bok. Ktoś będzie Ci przeglądał zawartość walizki ręcznie. Poukładaj więc wszystko zanim włożysz walizkę podręczną do prześwietlenia i miej ręczne przeglądanie z głowy.

W samolocie:

I teraz uwaga. Na pokładzie maszyny lecącej do USA możesz dostać do wypełnienia jeden dokument, deklarację celną, która wygląda tak jak na poniższym zdjęciu. Jest to próbka pochodząca ze strony Departamentu Stanu USA. Napisałam, że możesz dostać ponieważ na niektórych lotniskach czasem się deklaracji nie wypełnia. Nie wiem jaki jest klucz. Bądź jednak przygotowany na jej wypełnienie.  

deklaracja celna do USA druk
Możesz więc zapoznać się z drukiem wcześniej, możesz sobie wypełnić „na brudno” w domu, a w samolocie przepisać na właściwym druku. Jeśli lecisz turystycznie, to w punktach od 10 do 14 najlepiej by było, byś wszędzie zaznaczył „no”, czyli nie miał więcej niż 10 tysięcy dolarów w gotówce, ani nie przewoził owoców, warzyw, nasion, ślimaków lub innych kultur bakterii.
Ja czasem dostaję lecąc do Waszyngtonu, czasem nie. Jak będzie na lotnisku, na którym Ty wylądujesz, tego nie wiem. Ale koniecznie przeczytaj tekst dotyczący rozmowy z urzędnikiem imigracyjnym. Link będzie na końcu. Są tam istotne informacje dotyczące tego, co czeka się po wylądowaniu w USA.

Na koniec podzielę się jeszcze z Tobą moim patentem:

Latam samolotami co najmniej kilka razy w roku, w tym dwa razy z USA do Europy i mam to naprawdę obcykane. Od kilku lat, zaraz po kontroli bezpieczeństwa, na terminalu robię pewnego rodzaju przepakowanie. Jeszcze w domu, do bagażu podręcznego pakuję sobie torbę z materiału na zakupy oraz pustą kosmetyczkę, do których już na terminalu wkładam rzeczy, które przydadzą mi się podczas długiego lotu, a które chcę mieć pod ręką a raczej nogą bez konieczności wstawania i wyjmowania ich ze schowka nad głową.

Co wkładam zazwyczaj do torby?

1. telefon
2. ładowarkę ( w wielu samolotach jest już możliwość podłączenia telefonu do ładowania)
3. słuchawki
4. czytnik książek
5. długopis (!) do wypełnienia deklaracji celnej
6. balsam do ust (bardzo się przesuszają w samolocie, czasem wręcz palą)
7. chusteczki higieniczne
8. gazetę papierową (jeśli taką zabieram)
9. coś słodkiego
10. melatoninę (jeśli to nocny lot i chcę szybko zasnąć)
11. tabletki przeciwbólowe
12. pustą kosmetyczkę, w której umieszczam mniejsze rzeczy typu balsam, słuchawki, długopis
13. Na terminalu możesz sobie zrobić też telefonem zdjęcie numeru paszportu oraz numeru lotu, który znajduje się na bilecie. Nie będziesz szukać potem w samolocie podczas wypełniania deklaracji.

 

Torbę tę trzymam pod nogami i wszystko mam w zasięgu ręki, bardzo mi to ułatwia życie. Nie lubię w samolocie wstawać co chwilę, bo nagle potrzebne mi są słuchawki. Albo nie mam długopisu do wypełnienia deklaracji, lub myślę, że bym poczytała, tylko, że czytnik jest w schowku. Polecam mój patent i oczywiście dostosowanie go do własnych potrzeb.

Koniecznie zobacz czego można spodziewać się po wyjściu z samolotu. Przeczytaj także teksty pt :

I jeśli znasz kogoś, komu może się to wszystko przydać,  podziel się postem.

P.S. A jeśli lubisz czytać moje posty, to zapisz się na mój newsletter. Przypomnę Ci co kilkanaście dni o nowych wpisach na blogu a także napiszę coś od siebie. Coś, o czym nie piszę na blogu. Będzie mi miło jeśli dołączysz do grona czytelników newslettera. Formularz zapisu znajduje się poniżej. 

 

Sprawdź także

Subscribe
Powiadom o
guest
25 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Jolka
Jolka
3 lat temu

Witam. Nie widze nowszych komentarzy jak te sprzed roku. Widze swoj 🙂 Bardzo mi pomogla Twoja stronka.Wszystko poszlo jak z platka.
Teraz jest inna sytuacja. Pandemia. Wybieram sie do NY za tydzien. Co sie zmienilo w podrozy i na lotnisku? Moze bylas ostatnio w Europie i masz jakies informacje?

Jolka
Jolka
3 lat temu

Witam. Widze dluga przerwe w komentarzach. Rozumiem ze pandemia panuje i loty sa zawieszone do roznych czesci USA. W najblizszym tygodniu wybieram sie do NY. Jak to teraz wyglada? Moze byla Pani ostatnio w Europie? Ponad rok temu lecialam i wszystkie Pani porady bardzo mi pomogly. Licze teraz na jakas informacje. Pozdrawiam Jolka

jakka
jakka
4 lat temu

czy probiotyki mozna przewozic?

Zosia
Zosia
5 lat temu

W miejscu adresu – jadę służbowo -lepiej wpisać adres firmy,gdzie będę spędzać większość czasu czy jednak hotel?

Jolka
Jolka
5 lat temu

Witam:) Jestem miesiac przed wylotem do Nowego Yorku. Pierwszy raz lece. Serfujac po necie i szukajac tematu o wtyczkach trafilam na Pani bloga. Jestem pod wielkim wrazeniem ilosci przydatnych informacji. Nigdzie juz nie musze niczego szukac.Tak jasno i zrozumiale Pani opisuje. Dziekuje Jolka

Patryk Dankowski
Patryk Dankowski
5 lat temu

a w 15 punkcie co należy napisać

Lidia z amerykaija.pl

Nic nie wpisywać, chyba, że zamierzasz przywieźć jakiś wartościowe rzeczy, które zostawisz w USA.

Anonimowy
Anonimowy
7 lat temu

Mam takie pytanie, jak będę zabierać słodycze i polską wódkę na prezent to nadal mam zaznaczanie NO przy punkcie 11? cukierki zaliczają się do food? jak zaznaczę że nie a sprawdzą, czy nie będę miała jakiś konsekwencji? i czy jak zanznacze YES, to będą mi dodatkowo sprawdzać torbę? pytam się bo nie długo lecę do stanów a słyszałam różne wersje 🙂 Pozdrawiam serdecznie!

Ameryka i ja
7 lat temu
Reply to  Anonimowy

Powiem tak, ludzie różnie robią:) Jeśli zaznaczysz, że masz coś, to na drugiej stronie deklaracji będziesz musiała wymienić co dokładnie oraz podać wartość. Zaznaczenie YES nie oznacza automatycznie kontroli.

Karolina Biniek
7 lat temu

Informację jak najbardziej przydatne, a kto wie czy też mi się w niedalekiej przyszłości nie przydadzą 🙂

Ameryka i ja
7 lat temu

A widzisz:) Cieszę się.

Sylwik
7 lat temu

Dziękuje za te informację, przydadzą się w grudniu.

Ameryka i ja
7 lat temu
Reply to  Sylwik

Cieszę się:) do grudnia to się jeszcze trochę nowych rzeczy nazbiera.

Anonimowy
Anonimowy
7 lat temu

Ojej drogie Panie jak ja Wam zazdroszcze bo dla mnie podróż do Ameryki to szczyt marzeń,Pani Lidio weszłam na Pani poradnik tak z ciekawości,wszystko czytelnie opisane i na pewno wielu osobą się przyda.Mnie niestety nie stać na podróż moich marzeń,gdzie zwykła wycieczka z biurem podróży to koszt kilkadziesiąt tysięcy złotych,a tak bym chciała zwiedzić NASA i Manhattan nocą,ale póki co nie jest mi to dane.Życzę wszystkim czytającym Pani poradnik szerokich lotów i mniej problemów z odprawą na lotnisku,która jak wiadomo od czasów ataków na WTC,stała się bardziej dokładna i restrykcyjna.Pozdrawiam.

Ameryka i ja
7 lat temu

To jest właśnie jedna z tych rzeczy. Warto sprawdzić przed podróżą informacje dotyczące wagi bagażu i wymiaru. Bo jedne linie podchodzą do tego bardzo skrupulatnie a inne przymykają oko.

Meg Ryan
7 lat temu

ja wylecialam do USA w zeszlym roku i jestem tu dalej, na lotnisku w oslo sie doczepili do torby z laptopem i zwazyli wraz z walizka ta malo- i bylo ponad 10 kg wiec musialam doplacic, poza tym nie mialam problemow, jedynie tez nie pozwolili butelki z piciem no ale to bylo do przewidzenia, woda na lotnisku kosztowala 10 euro.

Kinga Dąbrowska
7 lat temu

Szkoda, że rok temu nie miałam takiej pomocy. Bardzo cenne rady 🙂 Ja nie miałam problemu z wizą, i też mnie nie "przetrzepali" na lotnisku. Chociaż po wylądowaniu w NY byłam bardzo zestresowana….i te kolejki, tyle ludzi dookoła. Ja ze stresu zapomniałam jak się przedstawić:-)

Ameryka i ja
7 lat temu

Tak, to może być stresujące, zwłaszcza dla kogoś, kto przylatuje pierwszy raz do USA. I czasem nawet jeśli bardzo dobrze radzi sobie z angielskim to język staje w gardle a na dodatek urzędnik mówi z akcentem trudnym do zrozumienia:)

dorotakalicinska
7 lat temu

Czyli jak rozumiem upominek w formie cukierków polskich (ach, te krówki i ptasie mleczko… 😉 ) można przewieźć? Dziękuję za pomocny post!

Ameryka i ja
7 lat temu

Tak, tego typu rzeczy są ok. Zawsze wracając z Polski mam polskie słodycze w bagażu i nigdy mój bagaż nie był dodatkowo sprawdzany z tego powodu. Był z innego, z powodu banana, które miało moje dziecko w plecaczku, bo wywąchał to pies, ale o tym napiszę przy okazji emigration. Pozdrowienia:)

Fiołek88
7 lat temu

Byłam 2 razy w Stanach, leciałam polskimi liniami i najbardziej przetrzepali mnie w Polsce, nawet raz gumkę do włosów musiałam ściągnąć… Ale ogólnie nigdy nie miałam problemów. Raz jak miałam pod opieką dzieci, to już na lotnisku w Stanach byłam zła, bo chcieli mnie rozdzielić, ponieważ dzieci miały amerykańskie paszporty a ja polski, ale w końcu dogadałam się i dzieci przeszły ze mną odprawę jak dla zagranicznych. Ale to już Twój następny odcinek. Fajne porady, bo pamiętam jak pierwszy raz dostałam tą kartkę w samolocie do wypełnienia i byłam w szoku, co ja tam mam wypisać 😀 Z tego wszystkiego… Czytaj więcej »

Ameryka i ja
7 lat temu
Reply to  Fiołek88

Nigdy nie leciałam do USA z Warszawy, tylko jeden raz z Poznania z przesiadką w Monachium i było naprawdę bardzo miło w Poznaniu, żadnego trzepania. Normalnie. Zawsze latam z Berlina, gdy wracam z Polski do USA, bo jestem ze Szczecina i mi wygodniej z Niemiec. Słyszałam o problemach z amerykańskimi paszportami dzieci, ale też się z tym nie spotkałam. Wiza jest o tyle utrudniająca życie, że wniosek jest dość długi, trzeba zdjęcie, potem tam pojechać itd, ale ludzie w ambasadzie są raczej mili, ja nie miałam problemów.

Marta W
Marta W
5 lat temu
Reply to  Ameryka i ja

O proszę, pozdrawiam w takim razie od szczecinianki, również po socjologii 🙂 Trafiłam na Pani IG dziś i… przepadłam 🙂

Lidia z amerykaija.pl
Reply to  Marta W

Dziękuję, bardzo mi miło 🙂 W Szczecinie jestem dwa razy w roku.

25
0
Podziel się ze mną swoimi spostrzeżeniami, napisz komentarz.x