High Line w Nowym Jorku

by Lidia Krawczuk

Ławki, drewniane leżaki, dookoła mnóstwo zieleni, kwiatów i krzewów a wszystko ponad dziewięć metrów nad ziemią. Na dolnym Manhattanie w Nowym Jorku furorę robi High Line czyli Wysoka Linia. Jest to teren rekreacyjny stworzony na trasie nieczynnych od lat torów kolejowych.  Tu nowojorczycy przychodzą na spacer albo lunch, turyści żeby po prostu zobaczyć tę atrakcję Manhattanu.

Kiedyś po High Line jeździł pociąg

Ostatni skład – a były to dokładnie trzy wagony wypełnione mrożonymi indykami – przejechał wzdłuż 10 Alei w 1980 roku. Potem latami nic się nie działo, trasę i tory zarastały chwasty.
Budowa High Line w Nowym Jorku ruszyła w 2006 roku i jest to bezsprzecznie przykład na to, że można zrealizować nawet najbardziej szalony pomysł oraz, że da się ciekawie i z polotem wykorzystać nieczynne tory kolejowe, które dawniej służyły pociągom a dziś są elementem  niecodziennego ogrodu. Raz tory są wkomponowane w chodnik, innym razem stanowią element dekoracji trawnika czy rabaty z kwiatami.

Jak to się wszystko zaczęło?

Najpierw zawiązała się organizacja Friends of High Line. Należą do niej ludzie mieszkający w okolicach, którzy za cel postawili sobie ocalenie struktury z torami. To oni przekonali ówczesnego burmistrza Nowego Jorku Michaela Bloomberga do tego, by stworzyć w tym miejscu publiczny park i to oni zaczęli zbierać fundusze. Nowojorczycy zareagowali entuzjastycznie, dzięki czemu  Friends of High Line zdołali zebrać kilkadziesiąt milionów dolarów. Inwestycja, którą oddawano do użytku odcinkami pochłonęła w sumie blisko 200 milionów dolarów i znaczna część tej sumy pochodzi z prywatnych datków.

Park jest darmowy i latem czynny jest do 11 wieczorem

Pierwszą część High Line w Nowym Jorku przekazano w 2009 roku, niedługo po tym jak przyjechałam do USA. Miałam okazję przejść się tym pierwszym fragmentem zaraz po jego otwarciu i muszę powiedzieć, że dużo się od tego czasu zmieniło. Pomijając fakt, że dziś deptak jest dwa razy dłuższy oraz, że roślinność znacznie przez te lata urosła, to przeobrażeniu uległa i sama okolica. Przy trasie, której ostatnią część otwarto w 2014 roku powstały bowiem nowoczesne budynki. Wcześniej ten fragment Manhattanu był w niektórych miejscach dość zaniedbany. Wraz z pojawieniem się trasy zaczęto wykorzystywać potencjał lokalizacji. Ceny oczywiście też poszły w górę, ponieważ projekty na nowoczesne apartamentowce zaczęto zamawiać u takich sław architektury jak Zaha Hadid czy Jean Nouvel.

Deptak liczy sobie 2300 metrów

Co roku spaceruje nim kilka milionów osób i trzeba uczciwie powiedzieć, że w sezonie letnim jest zatłoczony, w dużej mierze turystami. W środku trasy jest zadaszony fragment, gdzie można kupić zimne napoje, jakieś przekąski i lody. Jeśli jednak ktoś nastawia się na lunch na jednym z leżaków, to prowiant powinien przynieść ze sobą, bo na stoiskach nie ma zbyt wielkiego wyboru.

Co można robić na High Line?

Po pierwsze spacerować. Warto przejść cały odcinek. Po drodze można rzucić okiem na dzielnicę Chelsea z perspektywy kilku metrów, popatrzeć na wieżowce Manhattanu. Jest takie miejsce, z którego bardzo ładnie widać Empire State Building. Po drugie można zabrać ze sobą książkę i poczytać na jednej z ławek lub drewnianych leżaków. A po trzecie po prostu nic. Rozkoszować się spacerem i Nowym Jorkiem.

Jeśli kochasz Nowy Jork to zapoznaj się również z tymi tekstami :

Sprawdź także

Subscribe
Powiadom o
guest
6 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Leszek
Leszek
5 lat temu

Dziękuję za bardzo ciekawy post. Dla nas tym bardziej miło jest zobaczyć miejsca, które mieliśmy możliwość osobiście odwiedzić. Pomysł na park w tym miejscu okazał się genialny i zrobił na nas ogromne wrażenie. Do kolekcji pozwalam sobie dołożyć dwa nasze zdjęcia. Pozdrawiam serdecznie, Leszekcomment image comment image

Lidia z amerykaija.pl
Reply to  Leszek

Mamy nawet podobne ujęcia 😉 Ja bardzo lubię spacerować tym deptakiem, lecz muszę przyznać, że ostatnio był strasznie zatłoczony. Nigdy wcześniej nie szłam w takim tłumie. No ale to słynne miejsce, więc ludzie przychodzą.
Pozdrowienia!

Paulina
Paulina
5 lat temu

Ciekawy post, piękne miejsce. Warto tu wspomnieć, że park zaprojektował Piet Oudolf, ponieważ jest wybitnym architektem krajobrazu i tworzy takie cuda w wielu miejscach na świecie.
Ps. Zapoznanie się z jego portfolio szczególnie polecam osobom, które myślą ogród i widzą tuje dookoła trawnika – może tutaj się zainspirujecie, przestaniecie szpecić krajobraz i zrozumiecie, że jest on wspólny. (nie mogłam się powstrzymać od tej uwagi..)
Pozdrawiam Panią serdecznie! 🙂

Ania
5 lat temu

Fajny post i kolejne fajne miejsce które warto zobaczyć 🙂 mam nadzieje ze jak dojadę do Ameryki to uda mi się zobaczyć kilka z nich 🙂

Studnia Miodu
5 lat temu

W PL sporo linii kolejowych zostało wyłączonych z użytkowania – niszczeją tory, budynki, dworce. Oczywiście w mniejszych miejscach niż Nowy Jork ;-), ale mimowolnie nasunęło mi się życzenie, by na te nasze pozostałości kolejowe też ktoś miał tak wspaniały i pożyteczny dla mieszkańców pomysł..

Lidia z amerykaija.pl
Reply to  Studnia Miodu

Mówiąc szczerze też o tym myślałam, gdy zobaczyłam High Line po raz pierwszy. Pomysł jest świetny, oczywiście w Polsce może nie ma torów, które biegną na jakimś odcinku kilka metrów nad ziemią, ale na pewno jest masa terenów z potencjałem. Wszystko rozbija się o koszty ale też zaangażowanie ludzie, którzy są w stanie poświęcić swój czas na rzecz jakiejś sprawy.

6
0
Podziel się ze mną swoimi spostrzeżeniami, napisz komentarz.x