Sezon świąteczny w USA

by Lidia Krawczuk

Kiedyś ubieranie choinki na początku grudnia wydawało mi się głupie i bez sensu. Dziś sama tak robię. W Ameryce sezon świąteczny rozpoczyna się zaraz po Święcie Dziękczynienia i kończy w pierwszych dniach Nowego Roku. Tu nikt nie trzyma przystrojonej choinki do końca stycznia albo – jak w wielu polskich domach – do dnia, w którym ksiądz puka do drzwi z kolędą.
Tu, (o ile mi wiadomo) ksiądz nie chodzi po kolędzie. Poza tym, Nowy Rok traktowany jest w USA jako nowe rozdanie. Stary rok poszedł w zapomnienie. Czas myśleć o kolejnych wyzwaniach i oczywiście kolejnych interesach. Z początkiem stycznia na sklepowych półkach ląduje bowiem wszystko, co można podczepić pod hasło Walentynki. Misie z serduszkiem, serduszka z czekolady w czerwonym celofanie i tony okolicznościowych kartek.

Dziś uważam, że wczesne ubieranie choinki i ustawianie w domu świątecznych dekoracji na trzy tygodnie przed Bożym Narodzeniem ma sens, pod warunkiem oczywiście, że nie trzyma się jej potem w domu dwa miesiące, lecz zwija z początkiem stycznia. Leżę sobie wieczorem na kanapie, bezkarnie objadam się piernikiem, popijam grzanym winem i wcale nie mam poczucia, że obrzydzam sobie Boże Narodzenie. Co jakiś czas przewieszam bombki, bo z perspektywy sofy widzę, że tam jest dziura a tu za dużo. Do Wigilii byłoby idealnie. Byłoby. Niestety trzeba będzie rozebrać choinkę przed samymi świętami. Ale nie żałuję, bo … w Polsce będzie kolejna:)

choinka przed Białym Domem

Dziś mam dla Was fotki specjalnych dekoracji, którą wieszamy z Panem X na naszej amerykańskiej choince. To tzw. The White House Christamas Ornaments – oficjalne ozdoby Białego Domu. Co roku wychodzi jedna sztuka, która dedykowana jest któremuś z prezydentów USA (ornament zapakowany jest w ładne pudełko, do którego dołączona jest książeczka z opisem dekoracji i jej motywu).  Chcemy mieć wszystkiego od 2009 roku, w którym przyjechaliśmy do Stanów Zjednoczonych.

ornament z 2011 roku dedykowany prezydentowi Rooseveltowi

 

ornament z 2012 roku dedykowany prezydentowi Taftowi

 

ornament z 2013 roku dedykowany prezydentowi Wilsonowi

Sprawdź także

Subscribe
Powiadom o
guest
5 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
thern
10 lat temu

Piękne te choinki, a ozdoby z Białego Domu bardzo oryginalne.
Zazdroszczę Świąt w Polsce!

Paweł Zieliński
10 lat temu

Nie 🙂 Po prostu my sami nie dostrzegamy często piękna jakie mamy u siebie. 🙂
Pozdrawiam

Naatinat
10 lat temu

Po prostu nasze piękno już się nam znudziło…. Ile lat można dostrzegać piękno identycznie udekorowanego miasta, z roku na rok to samo 🙂

Lee
Lee
10 lat temu

Muszę obiektywnie stwierdzić, że w USA wygląda to podobnie, większość dekoracji powtarza się co roku, czasem dołożą coś nowego:)

Naatinat
10 lat temu

Tam wszystko jest piękniejsze (:

5
0
Podziel się ze mną swoimi spostrzeżeniami, napisz komentarz.x