Jest najwyższą budowlą w stolicy USA. Ze względu na kształt nazywany jest potocznie wielkim ołówkiem, patykiem, drągiem. Monument Waszyngtona, czyli obelisk wykonany z marmuru, granitu i błękitnego gnejsu upamiętniający pierwszego prezydenta Stanów Zjednoczonych mierzy niemal 170 metrów wysokości i rozciąga się z niego piękny widok na stolicę USA. Za chwilę zobaczysz co i jak widać z góry.
Zanim opiszę Ci w jaki sposób dostać się na górę, czy jest to możliwe i czy każdy może, kilka słów o tym kto zaprojektował obelisk oraz kiedy go otwarto :
„Pomnik został zaprojektowany przez Roberta Millsa. Prace budowlane rozpoczęły się w 1848 roku. Widoczna wyraźnie na elewacji pomnika różnica w kolorze wynikła z 27-letniej przerwy w jego budowie spowodowanej kłopotami finansowymi i wybuchem wojny secesyjnej. Budowę ukończono dopiero 6 grudnia 1884 roku, 30 lat po śmierci architekta. Oficjalne odsłonięcie, a właściwie i jego otwarcie odbyło się 9 października 1888 roku”. źródło : Wikipedia
Czy można wjechać na Monument Waszyngtona?
Tak, można ponownie wjeżdżać windą na szczyt obelisku. Ponownie, ponieważ od sierpnia 2016 roku do połowy września 2019 Monument Waszyngtona był nieczynny z powodu renowacji. Modernizowano system sterowania windą oraz budowano pawilon do kontroli bezpieczeństwa. Inwestycja pochłonęła 15 milionów dolarów. 3 miliony na ten cel wyłożył amerykański filantrop i miliarder David Rubenstein. Ten sam człowiek przekazał ponad 7,5 miliona dolarów kilka lat temu na naprawę obelisku po trzęsieniu ziemi w Waszyngtonie w 2011 roku.
Co widać z góry?
Cały Waszyngton. U góry jest 8 niewielkich okien skierowanych we wszystkich 4 kierunkach. Z jednej strony mamy Lincoln Memorial i Reflecting Pool, z kolejnej Kapitol na wzgórzach, z następnej Biały Dom, z jeszcze innej Jefferson Memorial oraz lotnisko. Zresztą popatrz na zdjęcia.
Ile kosztuje wejściówka na Monument Waszyngtona i jak ją zdobyć?
Wejściówki są darmowe i są rozdawane od 8.30 rano w niewielkim sklepiku z pamiątkami niedaleko monumentu, na zasadzie kto pierwszy ten lepszy ( Washington Monument Lodge, 15th St NW, Washington, DC 20024). Jeśli planujesz zdobyć bilet w ten sposób, to musisz przyjść z samego rana, ponieważ zazwyczaj chętnych jest bardzo dużo. Jest też możliwość rezerwacji wejściówek w Internecie z niewielkim z wyprzedzeniem. Opłata jest symboliczna i wynosi 1,5 dolara. Wejściówkę możesz zarezerwować tutaj.
Monument Waszyngtona, trochę prywaty
Obelisk jest dla mnie szczególny, ponieważ widzę go codziennie jak na dłoni. Tak jak Empire State Building jest ikoną Nowego Jorku, tak w stolicy USA ten tytuł dzierży Monument Waszyngtona. Nigdzie nie zobaczysz takiego zestawienia zdjęć z różnych lat, pór roku i dnia, jaki zamierzam Ci tym razem zafundować poniżej. Usiądź więc wygodnie i kontynuujemy show.
Monument Waszyngtona, jedna z największych atrakcji stolicy USA
Na powyższych zdjęciach widzisz to, co ja widzę z okna albo balkonu. Zdjęcia zostały zrobione w Arlington. Tu mieszkam, ale moje okna skierowane są na Waszyngton. Dotarcie do centrum stolicy, na przykład pod Monument Waszyngtona zajmie mi rowerem ze dwadzieścia minut. Droga powrotna nie jest już taka prosta, ponieważ jest pod górkę.

Zdjęcie wykonane podczas odbywającego się co roku Festiwalu Kwitnącej Wiśni. Waszyngton słynie z tysięcy kwitnących na różowo i biało wiśni japońskich.
Monument Waszyngtona w różnych odsłonach

Przybudówka, którą widzisz na zdjęciu już nie istnieje. Zastąpiło ją przeszklone, kuloodporne pomieszczenie, w którym odbywa się kontrola bezpieczeństwa przed wjazdem na górę.

Wszystko jest kwestią perspektywy. Fragment Monumentu Waszyngtona oraz Kapitol widoczne na zdjęciu dzieli odległość około 2 km.

Zdjęcie Monumentu Waszyngtona zrobione ze schodów u stóp Kapitolu.

Jak widać, odległość między obeliskiem a Kapitolem jest spora. Jest to oficjalna fotografia Białego Domu. Autorka, Shealah Craighead wykonała ją z pokładu śmigłowca Marine One. Nigdy nie byłabym w stanie zrobić takiego zdjęcia, ponieważ nad Waszyngtonem obowiązuje całkowita strefa zakazu lotów.

National Mall z Monumentem Waszyngtona w tle. National Mall to teren parkowy rozciągający się pomiędzy pomnikiem upamiętniającym prezydenta Lincolna a Kapitolem. Monument jest pomiędzy tymi budowlami.

Zdjęcie zrobione ze schodów Pomnika Lincolna. Zbiornik z wodą nazywa się Linclon Memorial Reflecting Pool.
Monument Waszyngtona a trzęsienie ziemi
W sierpniu 2011 roku Waszyngton nawiedziło trzęsienie ziemi. Muszę przyznać, że przygotowując ten wpis wróciłam do tamtych wspomnień i pośmiałam się pod nosem. Trzęsienie opisałam wówczas na blogu, o tym w jakich okolicznościach mnie zastało i jeśli masz ochotę wrócić do tego tekstu, to kliknij tutaj.
Na obelisku pojawiły się wtedy pęknięcia. Monument Waszyngtona wymagał wzmocnienia oraz naprawy. Była to skomplikowana oraz kosztowna operacja. Prace pochłonęły 15 milionów dolarów a połowę sumy wyłożył wspomniany wcześniej miliarder i filantrop David Rubenstein, który mieszka na przedmieściach Waszyngtonu. Człowiek ten wspiera finansowo wiele projektów w stolicy USA. Do tej pory wyłożył ponad 50 milionów dolarów tylko na rzecz National Park Service w Waszyngtonie. Jest to instytucja zarządzająca parkami narodowymi w USA oraz pomnikami i miejscami mającymi historyczny status. David Rubenstein nie ogranicza się wyłącznie do wspierania National Park Service. Finansuje również wiele innych kulturalnych przedsięwzięć.
Jak wyglądał Monument Waszyngtona w czasie renowacji w 2011 roku?
Pięknie! Bardzo dobrze wspominam tamten okres, ponieważ obelisk otoczono rusztowaniami, na których zamocowano kilkaset lamp. Po zapadnięciu zmroku i włączeniu oświetlenia, efekt był naprawdę spektakularny. Na zdjęciu poniżej, obok Monumentu Waszyngtona widać Lincoln Memorial. I znów kłania się perspektywa. Budowle oddziela odległość wynosząca około kilometra.
Zamknięty z powodu trzęsienia ziemi w 2011 roku Monument Waszyngtona, otwarto ponownie w 2014. W 2016 znów go zamknęli, ponieważ system sterowania windą wymagał gruntownej renowacji. Teraz na szczęście obelisk znów jest otwarty. Jeśli będziesz kiedykolwiek w Waszyngtonie, wjeżdżaj na górę koniecznie.
Jak się domyślasz, trochę się napracowałam przy tym wpisie, przekopując archiwa ze zdjęciami. Jeśli zechcesz go udostępnić w dowolnym serwisie społecznościowym, pomożesz mi tym samym w docieraniu do nowych czytelników, za co będę bardzo wdzięczna (służą do tego te kółeczka pod hasłem „podziel się” poniżej formularza z newsletterem). A zapisując się na newsletter będzie mi łatwiej docierać do Ciebie, jeśli oczywiście chcesz dostawać powiadomienia o nowych artykułach na Ameryka i ja. Jeśli już jesteś subskrybentem newslettera to super, nie trzeba zapisywać się kolejny raz.
Kiedy tylko publikuję jakieś zdjęcie zrobione przy National Mall, odzywają się osoby ze Szczecina i piszą : „O, Jasne Błonia!”. Zgadza się układ jest trochę podobny. Możesz porównać zaglądając do tego wpisu :
Jeśli wybierasz się do stolicy USA przeczytaj koniecznie :
Bardzo ciekawy, z polotem napisany artykuł. Pozdrawiam.
nie mogę znaleźć kto go zbudował, a słyszałem, że niewolnicy; czy to prawda? może na początku oni budowali… była wojna… więc już „nie było niewolników” do pracy i dlatego ta przerwa?
Pozdrawiam z Wrocławia
W jakimś stopniu pewnie tak. Kilka znaczących w stolicy USA budynków, wznosili niewolnicy, łącznie z Białym Domem i Kapitolem. Co do Monumentu Waszyngtona zdania historyków są podzielone. Ale z tego co czytałam, to niektórzy wątpią, ponieważ praca w kamieniu wymagała konkretnych umiejętności. Za tym raczej stali wykwalifikowani kamieniarze, nie niewolnicy. Niewolnicy mogli pomagać w jakiś pracach na poziomie gruntu.
Dzięki za odpowiedź
Pozdrawiam
Dzieki Lidia za ciekawe wiadomosci ma temat patyka . Bardzo odpowiada mi styl w jakim piszesz . Zawsze czytam z przyjemnością . Pozdrawiam z Long Island
Dziękuję! Muszę w końcu kiedyś spenetrować Long Island.
Jest co zobaczyc . Piekne plaze duzo zieleni i Hampton’s gdzie letnia pora zjezdza sie cale NYC . No i oczywiscie trzeba pojechac na koniec wyspy do Montauk aby wspiac się na latarnie morska skąd rozciąga się przepiękny widok z jednej strony na Atlantyk z drugiej na Zatokę Long Island . Warto przyjechać ?
Kiedyś i to miasto muszę odwiedzić i to wtedy jak te wiśnie kwitną 🙂 pięknie to musi wyglądać 🙂