Jeśli znasz mój tekst pt. Jak wygląda wizyta u lekarza w Stanach Zjednoczonych to wiesz, że organizacja i system przyjmowania pacjenta w USA są nieco inne niż w Polsce. Dziś napiszę Ci o tym w jaki sposób zdobywa się w Ameryce ubezpieczenie zdrowotne, jak ono działa, co pokrywa oraz ile kosztuje. Od razu muszę zaznaczyć, że temat jest skomplikowany, wielowarstwowy oraz pełen niuansów i zależności. Aha, i jeśli wybierasz się do USA i zastanawiasz się czy w Stanach Zjednoczonych działa ubezpieczenie z polskiego NFZ, to odpowiedz brzmi NIE. Jeśli szukasz tekstu na temat ubezpieczenia przed podróżą do USA, to na samym dole znajdziesz link do artykułu na ten temat.
Tekst poniżej, to informacje na temat funkcjonowania systemu ubezpieczeń zdrowotnych w USA. Muszę też zastrzec, że nie jestem w dziedzinie ubezpieczeń ekspertem ani znawcą. To, co przeczytasz poniżej opiera się wyłącznie na moich doświadczeniach. Wszystko jasne? To zaczynamy.
Ubezpieczenie zdrowotne w USA, skąd je wziąć?
System ubezpieczeń zdrowotnych w Stanach Zjednoczonych nie działa jak w Polsce i nie polega na tym, że pracodawca odprowadza za Ciebie składkę (lub jak kto woli, potrąca Ci z pensji określony ustawą procent) i tym sposobem masz zapewnione ubezpieczenie oraz opiekę medyczną. W USA pracodawcy zatrudniający do 50 osób w ogóle nie muszą przejmować się ubezpieczeniami dla pracowników. Od 2019 roku pracownik takiej firmy nie musi jednak kupować sobie ubezpieczenia sam jeśli nie chce. Wprowadzona za administracji Baracka Obamy reforma, nakładała na obywateli USA obowiązek kupna polisy. Od 2019 roku takiego obowiązku już nie ma.
Ludzie pracujący w firmach zatrudniających powyżej 50 osób „dostawali” ubezpieczenie od pracodawcy, bo taki był wymóg ustawowy (pod warunkiem, że to pełnoetatowi pracownicy). Widzisz zapewne, że słowo „dostawali” napisałam w cudzysłowie. Bo to nie wygląda jak w Polsce, że pracodawca zapłaci i masz z głowy. Pracodawca płaci bowiem tylko część stawki. W różnych firmach jest różnie i ubezpieczenie zdrowotne bywa często kartą przetargową i decydującym bonusem podczas podpisywania kontraktu. Dla Amerykanina ubezpieczenie jest ważniejsze niż urlop. Jedni pracodawcy pokrywają pięćdziesiąt procent składki ubezpieczeniowej, jedni osiemdziesiąt, inni sześćdziesiąt. Resztę płacisz Ty. Zapytasz : a ile to jest reszta? No właśnie. I tu dochodzimy do kolejnego etapu.
Ile kosztuje ubezpieczenie zdrowotne w USA?
Pozwól, że zrobię taki krótki wstęp. Jeśli przy stoliku usiądzie razem kilka osób pracujących w różnych firmach i zaczną rozmawiać na temat ubezpieczeń zdrowotnych, to okaże się, że każda z nich ma inne ubezpieczenie, inny wariant, płaci za nie inną stawkę a stopień pokrywania kosztów za poszczególne usługi medyczne też jest różny. To co będzie łączyć te osoby to fakt, że w razie problemów ze zdrowiem nigdy nie będą tak naprawdę wiedzieć ile choroba wyssie z nich pieniędzy (ale o tym trochę później).
Wysokość miesięcznej stawki za ubezpieczenie zdrowotne a w konsekwencji ponoszonych kosztów zależy bowiem od wariantu a także od miejsca zamieszkania. Na terenie niektórych stanów działa na przykład siedem firm ubezpieczeniowych i konkurencja jest większa a na terenie niektórych tylko dwie i ceny są dużo wyższe. Ale wszędzie obowiązuje jedna zasada. Im chcesz mieć lepsze ubezpieczenie, czyli takie, które pokryje jak najwięcej procedur medycznych, badań laboratoryjnych, które da Ci dostęp do specjalistów, zabiegów itd, tym polisa jest droższa. W zależności więc od tego co wybierzesz, tyle zapłacisz.
W miarę dobre ubezpieczenie kosztuje więc dla jednej osoby miesięcznie kilkaset dolarów, dobrze powyżej pół tysiąca. I tu wrócę do pracodawcy. Jeśli pracujesz w firmie, która pokrywa za Ciebie 80 procent tej sumy, to naprawdę masz szczęście (nie znam nikogo, komu firma pokrywałaby sto procent). Ale po pierwsze, pracodawca niekoniecznie może oferować dobre pakiety, które pokrywają koszty wielu usług medycznych, po drugie może płacić na przykład tylko połowę składki.
Czy jak mam ubezpieczenie zdrowotne w USA za pięćset dolarów to z głowy?
Niestety nie. Choćby nie wiem co, do chorowania w USA trzeba zawsze dopłacać, mimo posiadanego ubezpieczenia. Jeśli na przykład idziesz do swojego lekarza pierwszego kontaktu, to bardzo często z polisy wynika, że musisz dopłacić jakąś sumę. W większości pakietów jest to 30/40 dolarów. Tak, dobrze czytasz. Masz ubezpieczenie, za które wywalasz miesięcznie 500 dolarów a jak idziesz z kaszlem, czy gorączką, to i tak musisz dopłacić te cholerne 30 dolców. Ale to pikuś.
Od wariantu zależy czy załóżmy za prześwietlenie nogi nie zapłacisz nic (musi to być bardzo dobre ubezpieczenie), czy zapłacisz połowę, albo jakiś inny procent. I nie przekładaj tego na polskie realia. Ceny usług medycznych w USA są wyjęte z sufitu. Prześwietlenie nogi będzie kosztować jakieś 1200 dolarów, Ty dopłacisz więc tyle, ile masz określone w polisie. Jeśli w dokumencie jest napisane, że pokrywasz pięćdziesiąt procent w przypadku prześwietleń, to dostaniesz rachunek do domu na 600 dolarów do zapłacenia (mimo, że opłacasz miesięcznie ubezpiecznie za kilkaset dolarów).
Ubezpieczenie zdrowotne w USA, dwa kluczowe słowa : copayment i deductible
Wróćmy do rozmowy kilku osób siedzących przy stoliku. Gdy zaczną dyskutować na temat ubezpieczeń zdrowotnych, to często będą padać pytania : jakie masz deductible? Albo : ile wynosi u ciebie copayment? Cóż to oznacza? Deductible to nic innego, jak ilość pieniędzy jaką trzeba zapłacić z własnej kieszeni w ciągu roku za leczenie, zanim firma ubezpieczeniowa zacznie pokrywać jakiekolwiek wydatki. Copayment, to suma jaką musisz zapłacić żeby w ogóle lekarz Cię przyjął (mimo posiadanego ubezpieczenia).
Czyli tak jak wspominałam, w wielu przypadkach wizyta u lekarza pierwszego kontaktu wiąże się z wydatkiem 30/40 dolarów, mimo posiadanego ubezpieczenia. W recepcji podajesz kartę ubezpieczeniową, płacisz te 30 czy 40 dolców i dopiero ktoś Cię dopuści do lekarza. A potem módl się żeby nic poważnego Ci nie było. Bo jeśli na przykład lekarz coś Ci znajdzie, co będzie wymagało dodatkowych testów, badań a Twój wariant ubezpieczenia mówi, że Twoje deductible to 5 tysięcy dolarów, to wydatki związane z leczeniem do tej kwoty ponosisz Ty.
Zapytasz więc : po co mi takie gówniane ubezpieczenie, skoro i tak muszę płacić kupę kasy? Po to, by w przypadku poważnej choroby, operacji i leczenia, które mogą kosztować kilkanaście, kilkadziesiąt czy kilkaset tysięcy dolarów nie przekręcić się na drugi świat z powodu rachunków medycznych.
Ubezpieczenie zdrowotne w USA, czyli po co mi specjalista
Dwa lata temu będąc u mojego lekarza pierwszego kontaktu powiedziałam podczas rutynowej wizyty, że mam wrażenie, iż pogorszył mi się wzrok. Miła pani zbadała mi oczy tradycyjną metodą. Czyli kazała czytać literki. Przeczytałam wszystkie najmniejsze w ostatnim rzędzie. Ale ja skarżyłam się nadal, że potrzebuję prawdopodobnie okularów do pracy przy komputerze i do czytania. Wiesz jaką dostałam radę? Żebym poszła sobie do CVS (drogerii połączonej z apteką), wzięła jakiś magazyn, przymierzyła okulary ze stojaka i kupiła te, przez które dobrze będę widzieć druk.
Zadzwoniłam zszokowana do znajomej, która jest Polką, ale ma męża Amerykanina. Znajoma nie była zaskoczona, powiedziała, że jej mąż kupuje na tej zasadzie wszystkie swoje okulary. I teraz pytanie : dlaczego lekarz polecił mi w ogóle coś takiego? Myślę, że dlatego, że nie uważał, że muszę iść do specjalisty (czyli do okulisty) na obecnym etapie i chciał mi oszczędzić kosztów. Wizyta u specjalisty jest bowiem o wiele bardziej kosztowna i stawka jaką płacisz też zależy od wariantu ubezpieczenia. Często jest tak, że za wizyty u specjalistów trzeba płacić do momentu osiągnięcia pułapu wspomnianego wyżej deductible. Krótko mówiąc może Cię ona kosztować kilkaset dolarów.
Co zrobiłam? Poszłam do okulisty miesiąc później w Polsce. Zapłaciłam 120 złotych za wizytę, zbadano mi komputerowo wzrok i dobrano okulary. Mam je do dziś. Siedziały na moim nosie również wtedy, gdy pisałam ten tekst.
Ubezpieczenie zdrowotne w USA a pobyt w szpitalu
To jest koleje zagadnienie, od którego można dostać zawału. Wybierając ubezpieczenie decydujesz też o tym, ile zapłacisz za ewentualny pobyt w szpitalu. Możesz wieszać psy na NFZ, ale jak dzieje się coś poważnego, konieczna jest operacja, to nie obchodzą Cię koszty. Możesz się ewentualnie zastanawiać czy przypadkiem nie wylądujesz z łóżkiem na korytarzu. W USA tak to nie działa.
Kupując polisę musisz przeanalizować warianty i podjąć decyzję co w przypadku szpitala. Dostajesz mętliku w głowie, bo widzisz, że jedna doba w szpitalu będzie Cię kosztowała kilkaset dolarów a firma ubezpieczeniowa przejmuje płacenie dopiero, po którejś dobie. Mało tego, załóżmy, że lekarz na przykład uzna, iż potrzebujesz jakiejś operacji, ale ona się nie odbędzie, dopóki firma ubezpieczeniowa nie wyda zgody. Nie mówię, że to wygląda tak, że ktoś trafi na stół operacyjny po wypadku czy nagłej zagrażającej życiu sytuacji a lekarz dzwoni do firmy ubezpieczeniowej i pyta agenta:
-Proszę pana, czy ja mogę operować pacjenta?
Mówię, że tak to wygląda w przypadku zabiegów, które się planuje. Z Twojej polisy może bowiem wynikać, że ten konkretny zabieg nie jest objęty ubezpieczeniem. I wtedy płacisz za zabieg z własnej kieszeni. Prawda, że inaczej już patrzysz na NFZ?
Ubezpieczenie zdrowotne w USA można kupić tylko raz w roku
Dobrze czytasz. Ubezpieczenia sprzedawane są tylko od połowy listopada do połowy grudnia. I koniec. Nie kupisz w tym okresie, nie masz. Są wyjątki, do których zaliczane są : zmiana stanu cywilnego, narodziny dziecka, rozwód, zmiana pracy. Słowem, jeśli Twoja sytuacja życiowa zmienia się w prawnym sensie, to możesz kupić ubezpieczenie w innym okresie niż przeze mnie wspomniany. Jeśli nie, to nie.
Tu muszę jeszcze nadmienić, że w USA dzieci nie są tak jak w Polsce automatycznie ubezpieczane przez państwo. W Stanach Zjednoczonych rodzic odpowiada za polisę dziecka i to rodzic musi dziecku ją kupić. Jeśli jedna z osób w rodzinie pracuje w firmie, która zapewnia ubezpieczenie pracownicze, to ta osoba może dopisać do ubezpieczenia współmałżonka i dzieci. Polisa jest wtedy oczywiście droższa o te dodatkowe osoby.
Ubezpieczenie zdrowotne w USA, co jeszcze mogę Ci napisać?
To, że w ubezpieczeniu określona jest również kwestia refundacji leków. W Polsce tego typu sprawy są regulowane na poziomie ministerstwa zdrowia. Tutaj decydujesz Ty, podczas zakupu ubezpieczenia. W warunkach jest bowiem jasno określone, ile będziesz płacić za lekarstwa. Zasada jest zawsze taka sama. Im lepsze ubezpieczenie (czytaj droższe), tym mniej płacisz za leki.
A wiesz co jest najgorsze z ubezpieczeniami? To że, co roku musisz podejmować decyzję, czy zostajesz przy tym, które masz, czy szukasz innego. Zapytasz : a po co szukać innego, skoro to w miarę mi odpowiada? Cóż, stawki co roku idą w górę, zmieniają się również warunki ubezpieczenia. Bywa, że to, co było gwarantowane w bieżącym ubezpieczeniu, nie jest już gwarantowane w polisie na kolejny rok. Stawka może też tak pójść w górę, że dochodzisz do wniosku, że Cię na to ubezpieczenie już nie stać.
Dlatego mówię poważnie, jeśli mieszkasz w Polsce, dziękuj Bogu, że masz NFZ. Tak, wiem. Czasem się czeka miesiącami na wizytę. Ale są opcje prywatne i one nie rujnują Ci budżetu. Sęk w tym, że wiele osób w Polsce uważa, że skoro płaci składkę regularnie co miesiąc, to nie ma ochoty jeszcze dopłacać i chodzić gdziekolwiek prywatnie. Cóż, sądzę, że niejeden Amerykanin przyjąłby taki system z pocałowaniem ręki.
I jeszcze jedna rzecz. Żeby było jasne. Nie możesz sobie pójść w USA do lekarza, który Ci się spodoba. Możesz pójść do lekarza figurującego na liście firmy, od której kupujesz ubezpieczenie. Jeszcze coś? Tak. Znajoma poleci Ci dobrego lekarza a Ty z radością odkryjesz, że jego nazwisko znajduje się w rejestrze Twojej firmy ubezpieczeniowej. Dzwonisz więc z zadowoleniem, by umówić się na wizytę a w słuchawce słyszysz :Doktor X nie przyjmuje nowych pacjentów.
Jeśli interesuje Cię temat kupna ubezpieczenia zdrowotnego przed wyjazdem do USA to przeczytaj :
- Ubezpieczenie zdrowotne w USA
- Jak wygląda wizyta u lekarza w Stanach Zjednoczonych
- Jak bardzo cię boli?
I jak zawsze, daj znać w komentarzu co sądzisz na temat opisanego przeze mnie systemu.
I couldn’t stop scrolling and reading, your content is truly one-of-a-kind. Thank you for all the time and effort you put into creating such amazing content.
Keep up the amazing work! Can’t wait to see what you have in store for us next.
Wow, this blogger is seriously impressive!
Every time I read one of your posts, I come away with something new and interesting to think about. Thanks for consistently putting out such great content!
This blog post is worth the read – trust us!
It’s always a joy to stumble upon content that genuinely makes an impact and leaves you feeling inspired. Keep up the great work!
Thank you for the awesome content, it’s always appreciated
I truly appreciate your technique of writing a blog. I added it to my bookmark site list and will
Your blog post had me hooked from the very beginning!
This blog post is worth the read – trust us!
Thank you for the amazing blog post!
Share your favorite blog post in the comments below!
hello!,I like your writing very so much! proportion we keep up a correspondence extra approximately your post on AOL? I need an expert in this space to unravel my problem. May be that is you! Taking a look forward to see you.
I’ve read several just right stuff here. Certainly price bookmarking for revisiting. I wonder how a lot effort you place to create this kind of great informative website.
I can’t get enough of your insightful articles and engaging stories. Thank you for sharing your passion with the world!
Keep up the incredible work! I can’t wait to see what you write next.
Keep up the incredible work! I can’t wait to see what you write next.
From start to finish, this blog post had us hooked. The content was insightful, entertaining, and had us feeling grateful for all the amazing resources out there. Keep up the great work!
What i do not realize is in fact how you are no longer actually much more well-favored than you might be right now. You’re very intelligent. You recognize thus considerably in relation to this topic, made me in my view believe it from numerous numerous angles. Its like men and women are not fascinated until it is one thing to do with Lady gaga! Your own stuffs excellent. All the time handle it up!
It means so much to receive positive feedback and know that my content is appreciated. I strive to bring new ideas and insights to my readers.
It means the world to us to hear such positive feedback on our blog posts. We strive to create valuable content for our readers and it’s always encouraging to hear that it’s making an impact.
I appreciate your creativity and the effort you put into every post. Keep up the great work!
Let us know in the comments which of their posts has resonated with you the most.
I appreciate your creativity and the effort you put into every post. Keep up the great work!
It means the world to us to hear such positive feedback on our blog posts. We strive to create valuable content for our readers and it’s always encouraging to hear that it’s making an impact.
It means the world to us to hear such positive feedback on our blog posts. We strive to create valuable content for our readers and it’s always encouraging to hear that it’s making an impact.
Drop a link to your favorite blog post of yours in the comments below, I’d love to read more.
먹튀검증으로 먹튀 이력 없는 안전한 토토사이트만을 선별하여 제공합니다.
Pretty! This has been a really wonderful post. Many thanks for providing these details.
Share your favorite blog post in the comments below!
Your blog has quickly become one of my favorites I always look forward to your new posts and the insights they offer
Your blog is always a highlight of my day
This blog post has left us feeling grateful and inspired
Keep up the fantastic work!
Let’s spread the love! Tag a friend who would appreciate this post as much as you did.
Simply wish to say your article is as amazing. The clearness in your post is just nice and i could assume you’re an expert on this subject. Well with your permission let me to grab your feed to keep updated with forthcoming post. Thanks a million and please carry on the gratifying work.
Wow, this blogger is seriously impressive!
Keep up the fantastic work and continue to inspire us all!
탑플레이어 포커 머니상은 포커 머니 거래 관련 모든 정보와 자료를 제공합니다. 포커 머니 거래에 대한 궁금증은 무엇이든 탑플레이어 포커 머니상에서 해결하세요!
From start to finish, this blog post had us hooked. The content was insightful, entertaining, and had us feeling grateful for all the amazing resources out there. Keep up the great work!
I just wanted to take a moment to say how much I appreciate your blog posts. They’re always well-written, informative, and keep me coming back for more. Keep up the great work!
I appreciate your creativity and the effort you put into every post. Keep up the great work!
Your blog posts never fail to entertain and educate me. I especially enjoyed the recent one about [insert topic]. Keep up the great work!
„Bo to nie wygląda jak w Polsce, że pracodawca zapłaci i masz z głowy.”
A od kiedy w Polsce składkę zdrowotną płaci pracodawca? Proszę powiedzieć w jakiej firmie tak jest, chętnie się tam zatrudnię.
Kanal açma Denizli’de atık suların sorunsuz bir şekilde tahliye edilmesini sağlar.
Denizli’de kanal açma hizmetleri, çevre sağlığını korumayı amaçlar.
Maşuk Uyducu
bakırköy digiturk
Czy mogłaby Pani (lub ktoś z komentujących) powiedzieć jak wygląda kwestia ubezpieczenia zdrowotnego gdy prowadzi się własną firmę w stanach? Czy są formy prowadzenia firmy (jak polskie JDG), w którym od razu opłaca się ubezpieczenie? A może będą współwłaścicielem w spółce amerykańskiej można wykupić ubezpieczenie na firmę i ubezpieczyć członków zarządu? Szukam o tym informacji, ale ciężko znaleźć.
Witaj Lidia.
Pozdrawiam z UK.
Mam takie pytanie. Załóżmy, że mieszkam na stałe w USA i jestem legalnie. Nie płacę za ubezpieczenie zdrowotne i pracuję. Uległem wypadkowi i zostałem zabrany do szpitala. Oczywiście muszą mi pomóc. Teraz pytanie, co z rachunkiem za pobyt w szpitalu? Jak się domyślam, zostanę wezwany do zapłaty całości, bo raczej taryfy ulgowej dla nikogo nie ma.
Co się dzieje, jak mnie nie stać zapłacić pełnej kwoty od razu? Rozłożą to na raty? Czy anulują część ze względu na niskie dochody.
Dziękuję z góry za odpowiedź!