Inspiracją do zrobienia tej sałatki, był pobyt w San Francisco. Zaczęło się od tego, że Pan X i ja poszliśmy do budynku-chatki tuż przy słynnym moście Golden Gate. W budynku mieści się sklepik z pamiątkami, jest również część barowa. Znaleźliśmy
o jedzeniu
-
-
Surówka z czerwonej kapusty była bardzo popularnym dodatkiem do dań obiadowych w moim rodzinnym domu. U nas robiło się tak : poszatkowana kapusta, pokrojona w kostkę cebula, starte na tarce jabłko do tego sól, pieprz, cukier, sok z cytryny i →
-
Przez całe dorosłe życie z dynią nie było mi po drodze. Nawet nie wiedziałam, że istnieje coś takiego jak amerykańskie dyniowe curry. W moim rodzinnym domu nie jedliśmy dyni wcale, a kiedy przyjechałam do Stanów Zjednoczonych i spróbowałam po raz →
-
Jeżeli wybierzesz się do amerykańskiej restauracji i zamarzą Ci się prawdziwe amerykańskie steki, to zaraz po tym, gdy wyrazisz swoje życzenie, usłyszysz od osoby przyjmującej zamówienie następujące pytanie :
How do you like your steak cooked?
Jeśli będzie to Twoje → -
-To co dzisiaj będzie z gazetki? – zapytał Pan X, kiedy wertowałam mój ulubiony, darmowy magazyn z przepisami. Magazyn to może za duże słowo, najlepsza jest po prostu gazetka, aczkolwiek z gazetką nie ma to nic wspólnego. Gazetka kojarzy mi →
-
Pierwsza dama USA Michelle Obama zadebiutowała w 2012 roku ze swoją książką pt. American Grown, która – o czym już wspominałam na blogu – jest głównie o ogródku warzywnym przy Białym Domu. Celem tego bogato ilustrowanego albumu jest promocja zdrowego →
-
W Ameryce żadne mi nie smakują. Chce mi się zwykłych, śmietankowych. Niestety lody Algida na patyku, które lubię najbardziej na świecie, nie podbijają amerykańskiego rynku. W telewizji nie hula reklama z promocją „kup jednego, wygraj drugiego”. Tu Algidy nie ma. →
-
Ciastka znajdowały się w przezroczystym pudełku i wyglądały bajecznie. Były mocno czekoladowe. Wierzch popękany i ładnie przypieczony. W środku na pewno był raj. Pudełko natychmiast wylądowało w koszyku. Byłam gotowa jeść jeszcze przed dotarciem do kasy, ale Pan X dał →
-
-Ja lubię galaretkę z kurczaka ponieważ jestem Polakiem – rzekł bohater tej opowieści, który poza wykutymi na blaszkę przekleństwami i kilkoma wyrazami typu : proszę, dziękuję, dobrze, nie, tak oraz zwrotami : kocham Polskę, jak się masz, czy która godzina, →
- 1
- 2